Pacjenci czekają w kolejce. Rak nie czeka, rozwija się.

Najpierw jest podejrzenie – że coś tu nie tak. Czekasz więc na wizytę u specjalisty. Specjalista daje skierowanie na badania. Czekasz. Z wynikiem badania znów czekasz do specjalisty… A powinieneś płynnie przechodzić z jednego gabinetu do drugiego.

Cały proces jest podzielony na etapy: konsultacja, diagnostyka, leczenie. Każdy z nich ma swoje własne ograniczenia. Powodują one, że np. pacjentka z rakiem piersi w Polsce czeka dwa razy dłużej, niż zalecają standardy brytyjskie.

Pacjentka z rakiem piersi w Polsce czeka dwa razy dłużej, niż zalecają standardy brytyjskie.

Skąd wiadomo, jak długo pacjenci w Polsce czekają na lekarza? Bada to fundacja Watch Health Care. Teraz ma nowe narzędzie o nazwie OnkoBarometr, monitorujące zmiany w dostępności do gwarantowanych świadczeń zdrowotnych z zakresu onkologii w Polsce. Tak to się mądrze nazywa, a w praktyce dowiadujemy się z niego, że:
W maju br. Polacy czekali na gwarantowane świadczenia zdrowotne z zakresu onkologii około 1,1 miesiąca. Spośród pięciu przeanalizowanych dziedzin najdłuższą kolejkę odnotowano w chirurgii onkologicznej – 1,8 miesiąca, a najkrótszą w radioterapii onkologicznej – 0,5 miesiąca.

Najważniejsze problemy to utrudniony dostęp do lekarzy specjalistów i diagnostyki obrazowej (diagnostyka obrazowa to rentgen, usg, tomografia). Według stanu z maja na konsultację specjalistyczną w onkologii czekano średnio 1,5 miesiąca. Najdłużej do hematologa – aż 3,5 miesiąca.

Na badania diagnostyczne czeka się średnio około 1,7 miesiąca – tymczasem na rezonans diagnostyczny, stosowany w diagnostyce raka mózgu, aż 4,5 miesiąca.

Jeśli chodzi o zabiegi, najdłuższy jest m. in. czas oczekiwania na rekonstrukcję piersi z użyciem implantu typu ekspander (8 miesięcy) i usunięcie guzka tarczycy.

Tak to wygląda. A pacjent nie tylko czeka, ale nie wie, co robić. I czy jest dobrze leczony. Wymyślono kolejne narzędzie, które pomaga choremu zorientować się w sytuacji: serwis informacyjny www.oncompass.pl. Działa od początku czerwca w języku polskim. Jego cel to pomoc lekarzom i pacjentom w podejmowaniu trafnych decyzji o wyborze terapii spersonalizowanej na podstawie analizy mutacji genowych. Dla wielu pacjentów to szansa na udział w badaniach klinicznych prowadzonych na całym świecie.

Co to da? Nie ode mnie zależy, jak mnie będą leczyć – powie ktoś. A jednak – wiedzieć, to móc. Pisaliśmy już o tym, przedstawiając jeszcze inny pomysł – oceniającą szpitale Onkomapę. Myślę, że im więcej, tym lepiej. Krótko mówiąc: pacjencie, nie jesteś sam.