Chory z nowotworem nie musi, a nawet nie powinien chudnąć. To wcale nie jest normalne. Pisałam już o tym, ale powtórzę.

Powodem niedożywienia w chorobach nowotworowych jest sama choroba, zwłaszcza jeśli dotyczy przewodu pokarmowego, ale nie tylko. Nowotwór powoduje w organizmie stan zapalny, który zwiększa zużycie energii, przyspiesza rozpad białek i tkanki tłuszczowej.

Jednocześnie do utraty wagi przyczynia się leczenie. Zarówno chemio-, jak i radioterapia mogą powodować wymioty, biegunkę, utratę apetytu. A niedożywienie obniża odporność, zwiększa ryzyko powikłań i tym samym pogarsza rokowania.

Niedożywienie obniża odporność, zwiększa ryzyko powikłań i tym samym pogarsza rokowania.

Problem niedożywienia pacjentów onkologicznych dotyczy nawet 90 proc. z nich. Dlatego Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych opracowała ankietę oceny stanu odżywienia organizmu pacjentów onkologicznych, rozprowadzaną obecnie w gabinetach onkologów w całej Polsce. Wypełnia ją pacjent, a następnie ocenia lekarz. Można ją też wypełnić na www.ankieta.nutriciaoncology.pl.

Po co to wszystko? Aby zwrócić uwagę na rangę problemu. Bo, jak mówi prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Jacek Fijuth, w niektórych nowotworach ocena stanu odżywienia chorego jest podstawą decyzji o intensywności leczenia, bądź wręcz warunkuje przeprowadzenie radykalnej terapii.

Co z tego wynika dla pacjentów? Ewentualnie osób, które się o nie troszczą? Nie dajcie sobie wmówić, że chudnięcie to naturalny element choroby. Proście lekarza o interwencję, pytajcie, co robić. To zwiększy wasze i waszych bliskich szanse na zdrowie.