Ten skandal rozgrywa się na oczach rodziny i najbliższych. Polaków się torturuje. Należymy do grona krajów najgorzej traktujących osoby z bólem. A na wyciągnięcie ręki są nowoczesne środki przeciwbólowe.

Wie o nich lekarz, powinien wiedzieć pacjent i jego rodzina. Po to je wynaleziono, by z nich korzystać. I nie daj sobie wmówić, że musi boleć. Domagaj się pomocy dla siebie lub dla chorego, którym się opiekujesz!
Dlaczego lekarze nie przepisują opioidów? Winowajcy to bariery biurokratyczne i uprzedzenia. Bo „to narkotyk”. Bo pacjent się uzależni. Bo skutki uboczne. I dlatego, że stworzono takie bariery formalne i finansowe, że ich nie wytłumaczę tutaj, bo nie ogarniam (ciekaw jestem, kto ogarnia). Opioidów boją się też najbliżsi pacjentów, bo dla nich morfina oznacza koniec. To efekt wielu lat zwlekania z podaniem leku do ostatniej chwili.
Na wszystkie te argumenty są kontrargumenty. Np. takie, że uzależnienie od opioidów zdarza się bardzo rzadko, a lekarz powinien umieć ocenić, czy u danej osoby takie niebezpieczeństwo istnieje. Co do skutków ubocznych – wszystkie leki je mają i można sobie z nimi radzić. Znacznie łatwiej niż z bólem. Najczęstszy objaw przy tych lekach to zaparcia.
Nie jest też prawdą, że sięgnięcie po opioidy oznacza, że koniec blisko. Stosuje się je przy różnych schorzeniach, którym towarzyszy silny ból. Również tych, które kończą się wyzdrowieniem.
W sytuacjach przewlekłego bólu nie mamy dzisiaj alternatywy.

Chodzi o godne leczenie według standardów medycznych wszystkich pacjentów, którzy cierpią z bólu.

Poparły tę tezę organizacje międzynarodowe, uznając walkę z bólem za prawo człowieka, a kraje, które tego nie respektują, za te, w których torturuje się ludzi. Polska niestety do tych krajów należy.