Choroby Archiwum wpisów
Jak nie dostać zawału7 maja 2014 - Choroby - Halina Sterczyńska
Owszem, kardiologia w Polsce stoi na poziomie europejskim. Wierzę na słowo i nie chcę tego sprawdzać na własnej skórze.
A podobno są ludzie, którzy nawet jeśli mieli już zawał, nic nie zmieniają w swoim stylu życia, bo w razie czego „znów mnie pan otworzy, panie doktorze”. Dla tych, którzy nie chcą być ciągle otwierani, przeznaczam wskazówki, co robić, żeby się ustrzec zawału.
Znane są czynniki ryzyka, które odpowiadają aż za 90,4 proc. przypadków zawału. I co? Większości z nich można uniknąć. Bo należy do nich palenie, podwyższony poziom cholesterolu, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość brzuszna, mała aktywność fizyczna i małe spożycie owoców i warzyw. A więc geny, na które uwielbiamy zwalać winę za wszystko, są w mniejszości.
Choć zdaje się są takie teorie, że wybieranie określonych pokarmów (np. schabowego) jest uwarunkowane genetycznie. Ale w tym przypadku nad genami możemy zapanować i zjeść coś innego.
Co ciekawe, czynniki ryzyka nie sumują się w prosty sposób, np. palenie+cholesterol=2 czynniki. Jeśli występują razem, nie dodają się, ale potęgują i ryzyko bardzo rośnie.
Zalecenia są jasne i sformułowane w konkretny sposób. Czyli:
•Osoby zdrowe powinny ćwiczyć w sposób umiarkowanie intensywny 2,5-5 godzin w tygodniu, w rozbiciu na 4-5 dni. Ważna jest ta powtarzalność, systematyczność – nie wystarczy zmęczyć się w sobotę, a potem cały tydzień spędzić w bezruchu. Co oznacza umiarkowany wysiłek? Że trzeba się trochę spocić, ale np. maszerując, można w miarę swobodnie rozmawiać. Jeśli ćwiczymy naprawdę intensywnie, wystarczy 1-2,5 godz./tydzień, ale też w rozbiciu na kilka dni.
•Utrzymujemy obwód w pasie nie większy niż 94 cm dla mężczyzn i 80 cm dla kobiet, a BMI w granicach 20-25 kg/m kw.
•Nasze ciśnienie ma być niższe niż 140/90 mmHg, a cholesterol LDL poniżej 3,0 mmol/l (115 mg/dl).
•Jemy: soli mniej niż 5-6g/dobę (w praktyce nie dosalamy niczego, bo w tym, co spożywamy, np. wędlinach, ta ilość doskonale się mieści), alkoholu pijemy: mężczyźni mniej niż 20g/dobę, kobiety poniżej 10g/dobę, za to owoców i warzyw po 200 g/dobę, ryb – co najmniej dwa razy w tygodniu, w tym jedna ryba musi być tłusta: śledź, makrela, dorsz, łosoś. Więcej o rybach w kategorii Dieta „Rybie zagadki”.
I nie palimy!
Łatwe? Jak dla kogo, prawda? Ale warto próbować.
Ryzyko zawału maleje przy każdej aktywności fizycznej, jaką podejmiemy, nawet przy wejściu po schodach.
Jeszcze coś – stosowanie się do tych zaleceń oddala ryzyko nie tylko chorób serca, ale też wielu nowotworów. A więc: rowery i kijki w ruch, śledź na stół!
Komentarze: 0
O blogu:
Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.
Czytaj także:
Już wiesz, co zjesz
Coraz więcej konsumentów chce wiedzieć, co je. Jednak droga do uzyskania tej wiedzy nie jest łatwa.
Rodzice jak dzieci
Chcecie wiedzieć, jak ciężko opiekować się schorowanymi rodzicami, po zabiegach, na wielu lekach? Nie? Bo to zaburza wasz idealny świat. Niedługo w nim będziecie.
Poprzednie wpisy:
Posmaruj się!
Przyszły takie czasy, że należy oglądać się nie tylko za siebie, ale i na siebie. Krzywdę na wakacjach mogą zrobić nie tylko komary i kleszcze, ale również…słońce.
O tym się nie mówi
Jaki mamy wpływ na własne zdrowie? Podobno naprawdę duży! Np. co trzeciego nowotworu można uniknąć. Nie zasłaniajmy się genami.